Babeczki waniliowe z czekoladą i kremem jagodowym
Babeczki inspirowane są ciastem maślankowym (przepis już niedługo na blogu 😊), które w domu u mamy było zawsze ciastem „dyżurnym” – szybkim, łatwym i smacznym.
Ponieważ muffiny wykonuje się tak samo sprawnie, są idealnym rozwiązaniem, kiedy pojawiają się niespodziewani goście.
Jeśli jednak mamy trochę więcej czasu, możemy dodać do babeczek trochę „pyszności” i sprawić, że będą nieziemsko smaczne.
Składniki na ok. 18 muffinek:
2 szklanki mąki pszennej
3/4 szklanki cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżeczki cukru waniliowego
1 szklanka jogurtu naturalnego
2 jajka
3/4 szklanki oleju
Dodatkowo:
150 ml śmietanki 30%
1 ¾ tabliczki czekolady
500 g serka mascarpone
150 g jagód (świeżych lub rozmrożonych)
2 łyżki cukru pudru
Babeczki przygotowujemy w następujący sposób:
Składniki suche (mąkę, cukier, proszek do pieczenia i cukier waniliowy) mieszamy w jednej misce.
Składniki mokre (jogurt, jajka i olej) mieszamy w drugiej misce.
Mokre składniki dodajemy do suchych i całość mieszamy łyżką, tylko do połączenia, ciasto nie musi być gładkie.
Foremkę na muffinki wykładamy papilotkami i w każdej umieszczamy 1 łyżkę ciasta (ciasto powinno zajmować ok. ¾ papilotki, żeby po upieczeniu za bardzo nie wystawało).
Muffinki pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 20 minut.
Po wyciągnięciu z piekarnika odstawiamy do ostygnięcia.
W niewielkim garnku zagotowujemy śmietankę, następnie dodajemy połamaną czekoladę. Odstawiamy na chwilę, a jak czekolada rozmięknie, mieszamy całość.
Z wystygniętych muffinek wycinamy środek na głębokość ok. 2,5 cm i takiej samej średnicy. Wyciągamy ciasto i w to miejsce wlewamy przestygniętą czekoladę.
Następnie przygotowujemy krem. Jagody należy zmiksować. Mascarpone, cukier puder i jagody mieszamy w jednej misce końcówką do ubijania jajek.
Dekorujemy kremem muffinki. Tutaj panuje całkowita dowolność 😊
Tak przygotowane babeczki można zajadać.
Smacznego 😊
4 komentarze
KONESSO
Babeczki wyglądają fantastycznie! 🙂
Karolina
Dziękuję pięknie 🙂
Edyta
Niesamowite sa te babeczki, a jagodowy krem to juz arcydzielo, piekny kolor 🙂
Karolina
Dziękuję 🙂 Tak za mną chodziły jagody, że nie mogłam się oprzeć. Kolor też mi się bardzo podoba 🙂