Pierniczki Elżbietanki

Pierniczki norymberskie to klasa sama w sobie. Na święta pojawiają się właściwie w każdym niemieckim domu. Pierniczki Elżbietanki należą również do „pyszności z Norymbergii”, ale to takie Ferrari wśród pierniczków – po prostu numer 1 ?

W tych pierniczkach nie znajdziecie w ogóle mąki, są miękkie, nie wymagają leżakowania i są przepyszne ?

Składniki na około 45 sztuk:

4 jajka

1 szklanka cukru pudru

¼ łyżeczki gałki muszkatołowej

¼ łyżeczki mielonych goździków

1 płaska łyżka cynamonu

1 szczypta soli

Skórka otarta z 1 cytryny

1 szklanka mielonych migdałów ze skórką

2 szklanki mielonych orzechów laskowych

2 garście kandyzowanej skórki cytrynowej

1 garść kandyzowanej skórki pomarańczowej

Ewentualnie 45 opłatków o średnicy 5 cm (robiłam bez opłatków)

Polewa:

1 szklanka cukru pudru

1 łyżka kakao

1 łyżka oleju kokosowego lub masła

2 łyżki gorącej wody

Uwaga: szklanka o pojemności 200 ml

Jajka ubijam z cukrem pudrem na puch. Dodaję przyprawy, skórkę cytrynową, mielone migdały i orzechy i mieszam łopatką. Kandyzowaną skórkę cytrynową i pomarańczową drobno siekam i dodaję do ciasta. Delikatnie mieszam.

Blaszkę wykładam papierem do pieczenia i przy pomocy łyżeczki nakładam na blaszkę pierniczki (wielkość taka, jaką lubicie, moje mają 4 cm średnicy). Jeżeli chcecie zrobić pierniczki na opłatkach, układając ciasto na opłatku, zostawcie bo bokach kilka milimetrów, ponieważ ciasteczka się odrobinę rozlewają. Pierniczki piekę w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 15-18 minut.

Pierniczki wyciągam z piekarnika i przygotowuję polewę. Cukier puder i kakao mieszam w miseczce. Olej kokosowy lub masło (jeśli nie lubicie posmaku kokosowego) rozpuszczam w rondelku, dodaję do cukru pudru i mieszam. Następnie dolewam wodę i ponownie mieszam. Jeśli polewa jest zbyt gęsta, należy dodać jeszcze odrobinę wody, jeśli zbyt lejąca, trochę cukru pudru.

Lekko przestygnięte pierniczki smaruję polewą i odstawiam do zastygnięcia.

Pierniczki przechowuję w puszcze.

Smacznego ?