Drożdżówki na jogurcie
Drożdżówki na jogurcie podbiją Twoje serducho. Ciasto jest miękkie i delikatne. Dodaj ulubione owoce i pełnia szczęścia 😊
Uwaga: szklanka 200 ml
Składniki na 10-12 sporych drożdżówek:
2 1/3 szklanki mąki (typ 450 lub 500)
100 ml mleka
40 g drożdży
50 g masła
2 łyżki cukru pudru
1 łyżeczka cukru
1 łyżka cukru waniliowego
1 jajko
1 żółtko
2 łyżki jogurtu naturalnego
Dodatkowo:
200-300 g truskawek
2 łyżki mąki
1 łyżka cukru pudru
25 g masła
1 łyżeczka cukru waniliowego
Przygotowanie:
Mleko delikatnie podgrzewam. Drożdże rozkruszam w miseczce, zasypuję łyżeczką cukru i dodaję 2 łyżki letniego mleka. Mieszam dokładnie i odstawiam do wyrośnięcia. Jajko i żółtko ubijam z cukrem pudrem i cukrem waniliowym na puszystą białą masę. Masło rozpuszczam.
Mąkę, wyrośnięte drożdże, masę jajeczną, mleko, jogurt i rozpuszczone masło umieszczam w jednej misce i mieszam, a następnie wyrabiam na gładką masę. Najlepiej łyżką, ponieważ ciasto jest dosyć luźne.
Odstawiam do wyrośnięcia na 20-30 minut.
Wyrośnięte ciasto mieszam ponownie łyżką i mokrymi rękoma odrywam po kawałku, trochę większym niż piłka golfowa (ciasto jest miękkie, drożdżówki będą nieregularne, ale mega smaczne). Formuję kulkę i układam ją na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Kule odstawiam do wyrośnięcia na 20 minut.
Truskawki kroję na drobne kawałki i układam je na wyrośniętych bułeczkach.
2 łyżki mąki, 1 łyżkę cukru pudru, 1 łyżeczkę cukru waniliowego i 25 g masła zagniatam na kruszonkę, którą posypuję bułeczki.
Drożdżówki wstawiam do piekarnika nagrzanego do 170 stopni i piekę 15-20 minut, aż nabiorą złotego koloru.
Odstawiam do przestygnięcia. Drożdżówki można posypać cukrem pudrem lub polać lukrem, podawać z lodami lub bitą śmietaną 😊
Najlepiej smakują jeszcze lekko ciepłe.
Drożdżówki na jogurcie gotowe. Smacznego 😊
Wskazówka: wypieki drożdżowe najlepiej przechowywać zawinięte w folię aluminiową. Kruszonka traci na kruchości, ale wypieki nie robią się suche na drugi dzień 😊
2 komentarze
Teresa
Polecam, zawsze wychodzą i zawsze smaczne. Moje chłopaki stawiają jednak na wersję ze śliwkami, najlepiej w rumie 😉
Karolina
Potwierdzam, zawsze pyszne i zawsze doskonałe 🙂 Wersja z „pijanymi” śliwkami bardzo mi się podoba. Chyba też wypróbuję 🙂