Jabłecznik na cieście półkruchym
Dzisiaj kolejny przepis „z sentymentem” – klasyk w kuchni, czyli jabłecznik na cieście półkruchym. Kiedyś nie mogło go zabraknąć na żadnej domowej imprezie, podczas świąt, bądź w trakcie wysypu jabłek w sadzie cioci – babci (to taka kochana ciocia o statusie babci w naszej rodzinie) 🙂
Przepis na ciasto pochodzi z zeszytu mamy, a nadzienie jest wytworem mojej fantazji.
Uwaga: szklanka 200 ml
Składniki na ciasto:
½ kg mąki
¾ szklanki cukru
200 g masła
2 jajka
2 żółtka
1 łyżka cukru waniliowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Przygotowanie:
Ze wszystkich składników zagniatam ciasto. Dzielę w proporcji 2/3 do 1/3.
Większą część ciasta rozwałkowuję i układam na wysmarowanej tortownicy o średnicy 24 cm (można zrobić rant z ciasta).
Tortownicę wkładam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 25 minut.
W tym czasie przyrządzam nadzienie.
Składniki na nadzienie:
4 duże jabłka
2 płaskie łyżki cukru
2 łyżeczki cynamonu
½ łyżeczki imbiru
½ szklanki siekanych migdałów
½ szklanki mielonych orzechów
1 łyżka cukru waniliowego
Przygotowanie:
Jabłka obieram, trę na tarce jarzynowej i dodaję pozostałe składniki. Całość mieszam.
Z 1/3 ciasta wykrawam dowolne kształty, które będę układać na jabłeczniku (u mnie są to gwiazdki i księżyc).
Wyciągam tortownicę z piekarnika, wykładam farsz z jabłek i na górze układam pozostałą część ciasta.
Jabłecznik wstawiam ponownie do piekarnika na 35 minut, aż górna warstwa ciasta będzie złota.
Następnie wyciągam jabłecznik i niecierpliwie czekam, aż przestygnie.
Posypuję całość cukrem pudrem. Ciasto można oczywiście serwować ciepłe i podgrzewać w piekarniku 🙂 Jabłecznik na cieście półkruchym gotowy. Smacznego 🙂
2 komentarze
Gosia
Piękny:)
Karolina
Dziękuję 🙂 🙂 🙂