Półkule marcepanowe
Czy Wielkanoc kojarzy Wam się z marcepanem? W moim przypadku jest to powracające każdego roku wspomnienie z dzieciństwa. W ramach upominku dzieciaki dostawały czekoladowe jajeczka, króliczki… A u nas w domu pojawiały się… marcepanowe świnki 😊😊😊 Po jednej dla każdego dziecka. Pamiętam, że czasami tata musiał po nie jechać 40 km do większego miasta, ale świnki rzecz święta i musiały być 😊
Dlatego marcepan wywołuje u mnie ogromny uśmiech. Dzisiaj robię go sama 😊
A zatem do dzieła. Jeśli macie jakiekolwiek małe foremki silikonowe, to możecie je wykorzystać. U mnie są to półkule. Jeśli nie macie, to możecie „utoczyć” kulki ręcznie i zanurzać je w czekoladzie.
Składniki na 8 półkul o średnicy 4 cm:
150 g migdałów bez skórki
150 g cukru
1/3 szklanki wody
40 g czekolady białej
barwniki (opcjonalnie)
120 g czekolady mlecznej i ciemnej łącznie (w proporcjach dowolnych)
Migdały mielę na proszek. Cukier i wodę gotuję do uzyskania syropu. Dodaję migdały i mieszam, chwilkę smażę. Masę pozostawiam do wystygnięcia.
Białą czekoladę rozpuszczam w kąpieli wodnej. Podzieliłam czekoladę na 2 części i dodałam barwniki, ale nie ma takiej konieczności.
Białą czekoladą smaruję foremki, niedokładnie, tak żeby zostawały przerwy. Foremki wstawiam do lodówki do zastygnięcia.
Czekoladę mleczną i ciemną rozpuszczam razem w kąpieli wodnej i studzę, aż będzie lekko chłodna.
Do każdej foremki daję pół łyżeczki czekolady i rozprowadzam dokładnie po foremce tak, aby pokryła całą powierzchnię. Odstawiam do lodówki do zastygnięcia.
Następnie wkładam do foremek po kawałku marcepanu i resztą czekolady uzupełniam foremki.
Wstawiam do lodówki i czekam do całkowitego zastygnięcia.
Następnie pralinki można wyciągać.
Smacznego 😊