Makowy miodownik
Świąteczny na wskroś makowy miodownik to cudowne połączenie dwóch ulubionych ciast na Boże Narodzenie.
Tutaj w wersji z białym makiem (został mi po zrobieniu rogali marcińskich), ale ciasto będzie pyszne również z tradycyjnym makiem niebieskim.
Zobaczcie, ile pyszności jest w tym cieście 🙂
Uwaga: szklanka 200 ml
Składniki na ciasto:
4 szklanki mąki pszennej
½ szklanki cukru
2 jajka
150 g masła
3 łyżki miodu
1 łyżeczka sodki
Przygotowanie:
Z podanych składników zagniatam ciasto i dzielę na 3 części.
Każdą część należy rozwałkować, ułożyć na blaszce (25 cm x 30 cm) i upiec w temperaturze 170 na jasny brąz, tj. około 15 minut (otrzymam trzy blaty ciasta), które odkładam i zabieram się za masę.
Składniki na masę makową:
200 g masła
3 szklanki maku (u mnie biały, ale może być niebieski)
½ szklanki cukru
2 łyżki miodu
2 łyżki rumu
½ łyżeczki cynamonu
Bakalie
½ litra mleka
1 szczypta soli
2 garście skórki pomarańczowej
1 łyżka cukru waniliowego
2/3 szklanki kaszy manny
Przygotowanie:
Mak zalewam gorącą wodą i gotuję 15 minut. Odstawiam do przestygnięcia, odcedzam, a następnie mielę dwa razy.
100 g masła, pół szklanki cukru, 2 łyżki miodu rozpuszczam w garnku, dosypuję zmielony mak i całość smażę 10 minut na średnim ogniu, cały czas mieszając. Na koniec dodaję do maku rum, cynamon i sporą dawkę ulubionych bakalii.
Masę makową odstawiam, a teraz gotuję kaszę. Zagotowuję mleko, 100 g masła, sól i skórkę pomarańczową. Dodaję kaszę mannę, mieszam i odstawiamy na 5 minut, żeby kasza napęczniała.
Gorącą kaszę dodaję do jeszcze ciepłego maku, całość dobrze mieszam. Teraz mogę składać miodownika.
Na pierwszy miodowy blat wykładam połowę masy makowej, przykrywam drugim blatem, wykładam drugą połowę masy makowej i przykrywam trzecim blatem. Całość lekko dociskam i odstawiam do wystygnięcia.
Na koniec przygotowuję polewę z czekolady.
Składniki na polewę:
100 ml śmietanki słodkiej 30%
100 g czekolady (u mnie deserowa i mleczna pół na pół) 1 łyżka miodu
Przygotowanie:
Śmietankę podgrzewam, ściągam z palnika i dodaję czekoladę i miód. Zostawiam na kilka minut, aż czekolada się rozpuści. Następnie wszystko mieszam. Tak przygotowaną czekoladę wylewam na wystudzone ciasto. Ciasto przyozdobiłam chałwą i prażonymi migdałami, i to dało świetny efekt smakowy. Polecam 🙂
Miodownika nie kroimy od razu. To ciasto potrzebuje trochę czasu, aby blaty zrobiły się miękkie i przeszły kremem. Ciasto najlepsze jest na 2-3 dzień. Pierwszą dobę najlepiej trzymać je w temperaturze pokojowej, a dopiero później w lodówce.
Makowy miodownik gotowy. Smacznego 🙂
2 komentarze
Alexa
Analizując całość przepisu aż kipi rozkoszą dla podniebienia.Zapach podgrzewanego miodu skórki pomarańczy i innych bakali w okresie świąt wprowadzi domowników w cudowny nastrój.????Wypróbuje ten przepis.????
Karolina
Dziękuję bardzo 🙂 Polecam, bo to prawdziwa bomba bożonarodzeniowa 🙂 🙂 I oczywiście czekam na wrażenia w okolicach Świąt 🙂 Pozdrawiam serdecznie.