Tarta czekoladowo-malinowa
Tarta czekoladowo-malinowa to ciasto, które świetnie sprawdzi się na każdą okazję. Tarta jest przepyszna, ładnie wygląda, nie jest trudna, więc może się pojawić na niedzielnym stole, na urodziny, ale równie dobrze bez okazji, bo każdy dzień to małe święto 😀
Uwaga: szklanka 200 ml
Składniki na kruche ciasto:
1 ¼ szklanki mąki pszennej tortowej
3 żółtka (z białek możecie zrobić kokosanki)
100 g masła
1 czubata łyżka kakao
1 czubata łyżka cukru pudru
1 szczypta soli
Przygotowanie:
Wszystkie składniki umieszczam w misce i wyrabiam robotem albo ręką.
Gotowe ciasto rozwałkowuję i wykładam nim tortownicę o średnicy 20-22 cm (dno wyłożone papierem do pieczenia, boków nie smaruję).
Tortownicę z ciastem wstawiam do zamrażarki i w tym czasie nagrzewam piekarnik do 180 stopni.
Zmrożone ciasto przekładam bezpośrednio do nagrzanego piekarnika i piekę 15 minut.
Ciasto wyciągam i odstawiam do wystygnięcia. W tym czasie przygotowuję warstwę czekoladową.
Składniki na czekoladowy ganache:
250 ml śmietanki 30%
125 g czekolady ciemnej (u mnie 64%)
125 g czekolady mlecznej
50 g miękkiego masła
Przygotowanie:
Śmietankę dobrze podgrzewam, ale nie gotuję. Do śmietanki wkruszam czekolady. Czekam chwilę, aż czekolady się rozpuszczą i mieszam do połączenia się składników. Na koniec dodaję pokrojone na małe kawałki masło i mieszam, aż masło rozpuści się w czekoladzie.
Tak przygotowaną masę odstawiam do wystygnięcia na 30 minut, a następnie wylewam na upieczone i wystudzone ciasto (Przed wylaniem czekolady możesz posmarować ciasto ulubionym dżemem).
Całość odstawiam do zastygnięcia.
Teraz zabieram się za krem malinowy.
Składniki na krem malinowy:
250 g malin (mogą być mrożone)
2 ½ łyżki cukru
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
250 g mascarpone
30 ml śmietanki 30%
Przygotowanie:
Maliny, cukier i sok z cytryny podgrzewam na średnim ogniu, aż cukier się rozpuści a maliny rozpadną.
Mąkę ziemniaczaną rozprowadzam w niewielkiej ilości wody, dodaję 2 łyżki gorących malin, mieszam i całość wlewam do reszty malin. Chwilę gotuję, aż maliny zgęstnieją i utworzy się frużelina.
Maliny odstawiam do całkowitego wystygnięcia (frużelinę z malin możecie zrobić też dzień wcześniej, przyspieszy to przygotowanie kremu malinowego).
Mascarpone ubijam ze śmietanką, następnie dodaję frużelinę malinową i całość miksuję do połączenia się składników.
Gotowy krem wykładam na zastygnięty czekoladowy krem. Możecie to zrobić tylką (u mnie tylka 2A) lub łyżką i nożem zrobić np. fale.
Na koniec przyozdabiam ulubionymi dodatkami. U mnie to tarta czekolada i świeże maliny.
Tarta czekoladowo-malinowa gotowa. Smacznego 🙂
2 komentarze
Marysia
Ta tarta wygląda obłędnie. skusze się ❤️
Karolina
Dziękuję i bardzo zachęcam 🙂 Tarta jest rewelacyjna 🙂 Pozdrawiam.